Gest zaufania
Tego wieczoru Robert wręczył Sarze pieniądze, mówiąc szczerze: “To pomoże ci stanąć na nogi” Oczy Sary rozszerzyły się z wdzięczności, gdy cicho skinęła głową: “Dziękuję, panie Robercie” Mając nadzieję na okazanie zaufania, Robert wrócił do swojego domu, po cichu zastanawiając się, czy naprawdę wykorzysta pieniądze zgodnie z jego intencją.

Gest zaufania
Podejrzenia narastały
Pomimo starań, by zachować spokój, Robert czuł, że jego podejrzenia stale się nasilają, przez co z każdym dniem coraz trudniej było mu ignorować rosnący niepokój. Nocne poszukiwania uchwycone na nagraniach prześladowały go, podsycając wątpliwości i sprawiając, że kwestionował wszystko. “Ona musi coś ukrywać” – mruknął, chodząc po salonie, a w jego głowie kłębiły się sprzeczne myśli. Wiedział, że prędzej czy później będzie musiał zacząć działać.

Kipiące podejrzenia