Rosnąca sympatia
W ciągu następnych dni Robert coraz bardziej lubił dzieci. Mały chłopiec, około trzyletni, zawsze ściskał zabawkową ciężarówkę, podczas gdy dwuletnia dziewczynka przypominała mu jego młodszą siostrę w tym wieku. Ilekroć go widzieli, machali ochoczo i krzyczeli: “Cześć, panie Robercie!” Ich niewinna sympatia stopniowo roztapiała jego początkową ostrożność, zbliżając go do nich z każdym mijającym dniem.

Rosnąca sympatia
Wspólne historie
Pewnego wieczoru Sarah zaczęła opowiadać o swojej przeszłości. “Straciliśmy dom w zeszłym roku”, powiedziała cicho, “a każda szansa, by stanąć na nogi, po prostu uciekła” Jej historie przeplatały się z trudnościami i utraconymi szansami. Robert słuchał uważnie – czasami kiwając głową ze zrozumieniem, innym razem cicho pytając – ale zawsze w pełni zaangażowany. Te rozmowy pogłębiły ich więź, budując zaufanie, którego nie było, gdy ich układ się rozpoczął.

Wspólne historie