Właśnie wróciłam do domu, gdy usłyszałam mojego męża, Arlo, i jego matkę rozmawiających po francusku, który jest jego językiem ojczystym. Gdy próbowałam zrozumieć, o czym mówią, ich szeptane tony wzbudziły we mnie podejrzenia, których nie mogłam rozwiać. Dopiero niedawno zdecydowałam się nauczyć go dla niego jako niespodziankę na naszą kolejną rocznicę, ale oni myśleli, że nigdy nie próbowałam się uczyć. W tym momencie usłyszałam przerażający dźwięk, który z pewnością nie był przeznaczony dla mnie, i od razu zdałam sobie sprawę, że muszę iść.
Usłyszałam, jak mój mąż i teściowa rozmawiają po francusku o tajnym planie, więc uciekłam
Byli świadomi mojej obecności
Nie wiedzieli, że przyjechałam – przynajmniej jeszcze nie teraz – ale zamarłam w chwili, gdy weszłam do środka. Musiałam wyjść, zanim ktokolwiek mnie zauważy. Chciałem wślizgnąć się z powrotem przez drzwi, przez które właśnie wszedłem, ale zatrzymał mnie szybki stukot zbliżających się kroków. Brutus, nasz rottweiler, wyszedł zza rogu i głośno zaszczekał, gdy mnie zobaczył, natychmiast uciszając Arlo i jego matkę.

Byli świadomi mojej obecności